Kto ukradł zapalniczkę?
Po powrocie z europejskich wojaży Joanna zauważa zniknięcie z domu
pamiątkowej zapalniczki. Oskarżenie o kradzież pada na ogrodnika Mirka.
Przyjaciele bohaterki w poczuciu winy za niedopilnowanie domu
postanawiają odzyskać cenny przedmiot. Jednak w mieszkaniu ogrodnika znajdują jego zwłoki... i sami stają się głównymi podejrzanymi.
Książka nawet nawet, ale nie nazwałbym jej jedną z najlepszych. Pomysł mi się spodobał, czytało się dobrze, ale nie jest bardzo wciągająca. Oczywiście jest morderstwo, jest krew, jest policja. Są podejrzani, o morderstwo, jak też i o kradzież rzekomej zapalniczki. Jak dla mnie książka średnia, ale nie mówię, że jest zła. Mógłbym polecić Wam "Zapalniczkę" do przeczytania i może nawet by się Wam to spodobało, bo jak wyżej wspomniałem, pomysł jest dobry. Według mnie taki lekki kryminał.
Taki 5,5/10. Jeśli nie macie co czytać, możecie wziąć "Zapalniczkę".
Kto ukradł zapalniczkę? Przekonaj się.
Książka nawet nawet, ale nie nazwałbym jej jedną z najlepszych. Pomysł mi się spodobał, czytało się dobrze, ale nie jest bardzo wciągająca. Oczywiście jest morderstwo, jest krew, jest policja. Są podejrzani, o morderstwo, jak też i o kradzież rzekomej zapalniczki. Jak dla mnie książka średnia, ale nie mówię, że jest zła. Mógłbym polecić Wam "Zapalniczkę" do przeczytania i może nawet by się Wam to spodobało, bo jak wyżej wspomniałem, pomysł jest dobry. Według mnie taki lekki kryminał.
Taki 5,5/10. Jeśli nie macie co czytać, możecie wziąć "Zapalniczkę".
Kto ukradł zapalniczkę? Przekonaj się.
Komentarze
Prześlij komentarz