Raj

Witam w Raju! Nie, nie w tym!

Szwecję nawiedza huragan, z portu w Sztokholmie ginie wart 50 000 000 koron ładunek papierosów. Na nabrzeżu leżą zwłoki dwóch mężczyzn. Aida chcąc się ratować ucieka z miejsca zbrodni. Znajduje azyl w „Raju” – stowarzyszeniu pomagającym ofiarom zastraszania. Tymczasem liczba morderstw rośnie, porwane osoby poddawane są okrutnym torturom. Annika Bengtzon (dziennikarka znana z poprzednich części cyklu Marklund) próbuje otrząsnąć się po śmierci ukochanego. Sprawa stowarzyszenia „Raj” staje się dla niej szansą na powrót do życia i pracy. W pogoni za prawdą spotyka Thomasa, czy może mu ufać...

Tytułowy "Raj" jest tajną organizacją, która kasuje ludzi. Dosłownie. Wykasowuje ich zewsząd. Nie można ich znaleźć. Annika Bengtzon, dziennikarka z "Kvällspressen", szwedzkiej gazety, bada sprawę tajemniczego Raju. Kto stoi za tą organizacją? Czy ona rzeczywiście istnieje?

Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Mimo jednej negatywnej opinii, którą miałem przyjemność (a może i nieprzyjemność) przeczytać, "Raj" był bardzo dobrą książką jak na początek, bo "Raj" to PIERWSZE MOJE spotkanie z tą autorką. Jak na pierwszy raz, bardzo dobra powieść! Czytało się nieco inaczej, niż zwykle, bo zwykle to czytam o policjantach albo detektywach, a tu dziennikarka! Jakaż odmiana! Ale było bardzo miło i ją poznać, polecam tę powieść wszystkim. Nie ma tyle emocji, co inne, ale też nie przynudza! I, jakby ktoś chciał, może znaleźć w tej powieści nawet samobójstwo! Więc...

Polecam "Raj", bo to naprawdę dobra powieść.