Stuk! Stuk!
W nocy, gdy cały dom już śpi,
Stukostrachy, Stukostrachy stukają do drzwi.
Chciałbym stąd uciec, lecz boję się,
że Stukostrach zabierze mnie.
Uciekaj w popłochu, i tak cię dopadnę.
Zielone spojrzenie wypatrzy cię.
Stuk! Stuk! Ktoś stuka! Otwórz mu!
To Stukostrach zabije cię!
Taak, nie ma to, jak poezja na temat Stukostrachów :D (tę druga część sam wymyśliłem :) )
Haven, idylliczne miasteczko w stanie Maine, przeobraża się w niebezpieczną pułapkę dla każdego nowego przybysza. Diabelską przemianę wywołuje na pozór błahe wydarzenie - Bobbi Anderson potyka się w lesie o dziwny metalowy przedmiot i bezskutecznie stara się go wykopać. Wkrótce tajemnicza rzecz, zagrzebana w ziemi od tysiącleci, zaczyna się rozrastać i zmieniać kształty, upodabniając się do ruin starożytnej budowli. Bobbi i jej partner popadają w dziwne uzależnienie od tego wykopaliska, a wszyscy mieszkańcy Haven zostają obdarzeni mocą nieznaną zwykłym śmiertelnikom...
Ta długa, licząca ponad 800 (dokładnie 827) stron powieść to horror sci-fi. Bobbi Anderson znajduje statek kosmiczny i postanawia do odkopać. Nagle wszyscy w Haven, nieistniejącym w rzeczywistości miasteczku, zmieniają się w tytułowe Stukostrachy.
Tę książkę czytało mi się... jak by to rzec... nie za szybko, nie za wolno. Czasami straszne momenty występowały, jednak jeśli chodzi o gatunek, to sci-fi górowało nad horrorem. A co do mocy, jaka nawiedziła Haven? Cóż... nie chcę pisać, żebyście sami mogli się dowiedzieć, ale nie występuje nic nadnaturalnego. Poza czytaniem w myślach. (ups, nieco zdradziłem)
Oglądałem również film pod tym samym tytlem. "Stukostrachy" jako film były nieco lepsze niż książka. W książce występowały zbędne opisy, co tylko przynudzało, a książka stawała się coraz dłuższa i nudniejsza. Ale w końcu ją przeczytałem. Po miesiącu. :)
Nie dlatego, że była taka długa. Po prostu nie miałem tyle czasu, żeby skończyć ją wcześniej.
A czy wy czytaliście Stukostrachy? Jak wam się podobały? Może wymyśliliście jakiś wiersz o Stukostrachach? Napiszcie w komentarzu :)
Stuk! Stuk! Ktoś stuka! Nie otwieraj! NIE OTWIE...
Stukostrachy, Stukostrachy stukają do drzwi.
Chciałbym stąd uciec, lecz boję się,
że Stukostrach zabierze mnie.
Uciekaj w popłochu, i tak cię dopadnę.
Zielone spojrzenie wypatrzy cię.
Stuk! Stuk! Ktoś stuka! Otwórz mu!
To Stukostrach zabije cię!
Taak, nie ma to, jak poezja na temat Stukostrachów :D (tę druga część sam wymyśliłem :) )
Haven, idylliczne miasteczko w stanie Maine, przeobraża się w niebezpieczną pułapkę dla każdego nowego przybysza. Diabelską przemianę wywołuje na pozór błahe wydarzenie - Bobbi Anderson potyka się w lesie o dziwny metalowy przedmiot i bezskutecznie stara się go wykopać. Wkrótce tajemnicza rzecz, zagrzebana w ziemi od tysiącleci, zaczyna się rozrastać i zmieniać kształty, upodabniając się do ruin starożytnej budowli. Bobbi i jej partner popadają w dziwne uzależnienie od tego wykopaliska, a wszyscy mieszkańcy Haven zostają obdarzeni mocą nieznaną zwykłym śmiertelnikom...
Ta długa, licząca ponad 800 (dokładnie 827) stron powieść to horror sci-fi. Bobbi Anderson znajduje statek kosmiczny i postanawia do odkopać. Nagle wszyscy w Haven, nieistniejącym w rzeczywistości miasteczku, zmieniają się w tytułowe Stukostrachy.
Tę książkę czytało mi się... jak by to rzec... nie za szybko, nie za wolno. Czasami straszne momenty występowały, jednak jeśli chodzi o gatunek, to sci-fi górowało nad horrorem. A co do mocy, jaka nawiedziła Haven? Cóż... nie chcę pisać, żebyście sami mogli się dowiedzieć, ale nie występuje nic nadnaturalnego. Poza czytaniem w myślach. (ups, nieco zdradziłem)
Oglądałem również film pod tym samym tytlem. "Stukostrachy" jako film były nieco lepsze niż książka. W książce występowały zbędne opisy, co tylko przynudzało, a książka stawała się coraz dłuższa i nudniejsza. Ale w końcu ją przeczytałem. Po miesiącu. :)
Nie dlatego, że była taka długa. Po prostu nie miałem tyle czasu, żeby skończyć ją wcześniej.
A czy wy czytaliście Stukostrachy? Jak wam się podobały? Może wymyśliliście jakiś wiersz o Stukostrachach? Napiszcie w komentarzu :)
Stuk! Stuk! Ktoś stuka! Nie otwieraj! NIE OTWIE...
Komentarze
Prześlij komentarz