Tęsknię!

     Detektyw nowojorskiej policji Kat Donovan przeglądając profile na portalu randkowym, natrafia na zdjęcie byłego narzeczonego. Mężczyzna wiele lat temu złamał jej serce. Uczucia, które Kat starała się zepchnąć w niepamięć, teraz powracają ze zdwojoną siłą. Kobieta ma nadzieję, że złe wspomnienia z przeszłości zatrą się, a to niespodziewane odkrycie stanie się szansą na nowy początek. Dawny ukochany nie chce jednak odnawiać znajomości. W czasie poszukiwania byłego narzeczonego, Kat wpada na ślad działalności przestępców, którzy w okrutny sposób wykorzystują ludzki lęk przed samotnością.
     Powiem tak, ten "okrutny sposób" wyobrażałem sobie całkowicie inaczej. Ale nie mówię, że mi się nie spodobał. Umieszczenie ich tam i brutalne torturowanie...
     Cały thriller był, jak to u Harlana Cobena bywa, nieprzewidywalny. U tego autora zawsze wszystkiego można się spodziewać, ale i tak tropy Cię zmylą!
     Dreszczowiec opowiada również o utraconej miłości i tęsknocie za ukochaną osobą. W tym przypadku osoba ta w baaardzo dalekiej przeszłości złamała serce głównej bohaterce książki. Kat, po wykupieniu przez Stacy (Stacy to jej przyjaciółka), abonamentu na pewien portal randkowy, przypadkowo znajduje profil jej dawnego ukochanego. Oczywiście postanawia go poszukać. Ech, miłość...
     Thriller bardzo dobry, wciągający, chociaż nie za bardzo podobał mi się sposób, w który ci tajni przestępcy wykorzystywali samotność ludzi. Jak wyżej wspominałem, wyobrażałem to sobie caaałkowicie inaczej.
    "Tęsknię za Tobą" oceniam na 9/10. A to ze względu właśnie na to.
     Ale tak czy inaczej polecam tę książkę. Jest cudowna, jak zresztą każda!