5/10
Dziś i czystej polityce. Tyle, że to nie będzie prawdziwa polityka. Oto\ przed Wami książka z gatunku political fiction, "Wotum nieufności" Remigiusza Mroza.
Marszałek sejmu, Daria Seyda, budzi się w pokoju hotelowym, nie pamiętając, jak się w nim znalazła ani co się z nią działo przez ostatnich dziesięć godzin. Jest przekonana, że stała się ofiarą manipulacji, ale nie wie, kto ani dlaczego może za nią stać. Tymczasem Patryk Hauer, wschodząca gwiazda prawicy, podczas prac komisji śledczej odkrywa polityczny spisek sięgający najistotniejszych osób w kręgach władzy. Seyda i Hauer znajdują się po przeciwnych stronach sceny politycznej. Dzieli ich wszystko, ale połączy jedna sprawa…
Pierwszy tom z serii "W kręgach władzy' oceniam na 5/10. To po prostu dlatego, że nie za bardzo lubię książki polityczne. Zpoczątku podchodziłem do "Wotum..." jak pies do jeża, ale z czasem zaczęło się rozkręać. Czasami mnie przynudzała, a czasami czytałem, czytałem i czytałem. Nie wiem, czy w czerwcu, kiedy ma zamiar wyjść drugi tom, "Większość bezwzględna", kupię, czy nie, ale się zastanowię.
Czy polecam? powiem tak: jeśli lubicie takie tematy polityczne, władzę, to możecie ją przeczytać. Jak dla mnie, jest ona średnia. Jednak political fiction to nie mój klimat.
Marszałek sejmu, Daria Seyda, budzi się w pokoju hotelowym, nie pamiętając, jak się w nim znalazła ani co się z nią działo przez ostatnich dziesięć godzin. Jest przekonana, że stała się ofiarą manipulacji, ale nie wie, kto ani dlaczego może za nią stać. Tymczasem Patryk Hauer, wschodząca gwiazda prawicy, podczas prac komisji śledczej odkrywa polityczny spisek sięgający najistotniejszych osób w kręgach władzy. Seyda i Hauer znajdują się po przeciwnych stronach sceny politycznej. Dzieli ich wszystko, ale połączy jedna sprawa…
Pierwszy tom z serii "W kręgach władzy' oceniam na 5/10. To po prostu dlatego, że nie za bardzo lubię książki polityczne. Zpoczątku podchodziłem do "Wotum..." jak pies do jeża, ale z czasem zaczęło się rozkręać. Czasami mnie przynudzała, a czasami czytałem, czytałem i czytałem. Nie wiem, czy w czerwcu, kiedy ma zamiar wyjść drugi tom, "Większość bezwzględna", kupię, czy nie, ale się zastanowię.
Czy polecam? powiem tak: jeśli lubicie takie tematy polityczne, władzę, to możecie ją przeczytać. Jak dla mnie, jest ona średnia. Jednak political fiction to nie mój klimat.
Polityka nas zbytnio nie interesuje, ale mimo wszystko książka czeka na półce 😀
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz :D mnie też nie, ale pomyslałem, co tam, spróbuję :)
Usuń