Tylko Myron!
Taak, tylko Myrion Bolitar! Trzeci tom z cyklu o wymienionym wcześniej agencie sportowym, Myronie Bolitarze już za mną! Nie mogę się doczekać jedenastego tomu, który swoją premierę będzie miał 17 styczna 2018 roku!
Ale przejdźmy do trzeciego tomu.
Myron Bolitar przyjmuje propozycję właściciela klubu New Jersey Dragons i zgadza się odnaleźć gwiazdę drużyny, Grega Downinga, swojego rywala z czasów studenckich, który przepadł jak kamień w wodę. W zamian otrzyma szansę powrotu do zawodowej koszykówki. Być może Greg uciekł przed gangsterami poszukującymi go za długi hazardowe, albo przed policją w związku z zabójstwem Carli, kobiety, która go szantażowała. W domu zaginionego Myron znajduje ślady krwi zamordowanej, które niebawem ktoś usuwa, podobnie jak ślady obecności tajemniczej kobiety, z którą Greg żył po rozstaniu z żoną. Okazuje się, że cała sprawa ma związek z wydarzeniami z jego własnej przeszłości...
Normalnie film w głowie! Akcja pomieszana z utrzymanym poziomem humoru, barwnie opisani bohaterowie i cała akcja... Czego chcieć więcej? Niczego mi w tej części nie brakowało, była wciągająca niemal do ostatniej strony, przezabawny opis Wielkiej Cindy (podobne jak w innych częściach), z którego nie dałem rady (chyba nikt by nie dał) powstrzymać śmiechu! Doskonale połączone ze sobą wątki, zwroty akcji...
Chcę całą tę serię na ekrany kin, albo przynajmniej telewizji! Kto też chce, ręka w górę. Albo komentarze :D
Nie jest ona najlepszą częścią z serii, ale też nie była przynudzająca. Coben przynudzający? Nigdy! Ma w sumie kilka powieści, które nie są 10/10, ale o żadnej nudzie nie ma mowy! Nie z Myronem i Winem! Ale też książki spoza serii są ciekawe.
Kto też czeka na 11-sty tom, który, jak już wiadomo, będzie nosił tytuł "W domu"?
Ale przejdźmy do trzeciego tomu.
Myron Bolitar przyjmuje propozycję właściciela klubu New Jersey Dragons i zgadza się odnaleźć gwiazdę drużyny, Grega Downinga, swojego rywala z czasów studenckich, który przepadł jak kamień w wodę. W zamian otrzyma szansę powrotu do zawodowej koszykówki. Być może Greg uciekł przed gangsterami poszukującymi go za długi hazardowe, albo przed policją w związku z zabójstwem Carli, kobiety, która go szantażowała. W domu zaginionego Myron znajduje ślady krwi zamordowanej, które niebawem ktoś usuwa, podobnie jak ślady obecności tajemniczej kobiety, z którą Greg żył po rozstaniu z żoną. Okazuje się, że cała sprawa ma związek z wydarzeniami z jego własnej przeszłości...
Normalnie film w głowie! Akcja pomieszana z utrzymanym poziomem humoru, barwnie opisani bohaterowie i cała akcja... Czego chcieć więcej? Niczego mi w tej części nie brakowało, była wciągająca niemal do ostatniej strony, przezabawny opis Wielkiej Cindy (podobne jak w innych częściach), z którego nie dałem rady (chyba nikt by nie dał) powstrzymać śmiechu! Doskonale połączone ze sobą wątki, zwroty akcji...
Chcę całą tę serię na ekrany kin, albo przynajmniej telewizji! Kto też chce, ręka w górę. Albo komentarze :D
Nie jest ona najlepszą częścią z serii, ale też nie była przynudzająca. Coben przynudzający? Nigdy! Ma w sumie kilka powieści, które nie są 10/10, ale o żadnej nudzie nie ma mowy! Nie z Myronem i Winem! Ale też książki spoza serii są ciekawe.
Kto też czeka na 11-sty tom, który, jak już wiadomo, będzie nosił tytuł "W domu"?
Komentarze
Prześlij komentarz